Gdy zaczynałam przygodę z patchworkiem, byłam zielona w tym temacie.
Nie wiedziałam z jakich tkanin je szyć i gdzie je kupić.
Zaczęłam od szmateksów no i oczywiście Allegro. A wiecie jak jest na Allegro , nie zawsze
tkaniny są dobrze opisane Więc skończyło się na wielu nietrafionych zakupach.
No i uzbierało mi się trochę takich nietypowych tkanin. Wyrzucić było szkoda więc
wymyśliłam sobie że uszyję z nich takie nietypowe rzeczy.
Nie patrząc na kolor i fakturę tkanin.
Podobną narzutę zobaczyłam gdzieś na blogu. Bardzo mi się spodobała.
Więc uszyłam sobie podobną.
Wycinałam różnej wielkości kawałki i pozszywałam je w bloki wielkości 60 - 53 cm.
Połączyłam je z wypełnieniem i spodnią tkanina i wypikowałam.
Uszyłam 9 bloków. Bloki połączyłam 8 cm pasami. A do środka dałam 6 cm paski ociepliny.
Następnie je przepikowałam.
Gotowa narzuta z pomarańczową lamówką.
Następne będą inne.
Nie wiedziałam z jakich tkanin je szyć i gdzie je kupić.
Zaczęłam od szmateksów no i oczywiście Allegro. A wiecie jak jest na Allegro , nie zawsze
tkaniny są dobrze opisane Więc skończyło się na wielu nietrafionych zakupach.
No i uzbierało mi się trochę takich nietypowych tkanin. Wyrzucić było szkoda więc
wymyśliłam sobie że uszyję z nich takie nietypowe rzeczy.
Nie patrząc na kolor i fakturę tkanin.
Podobną narzutę zobaczyłam gdzieś na blogu. Bardzo mi się spodobała.
Więc uszyłam sobie podobną.
Wycinałam różnej wielkości kawałki i pozszywałam je w bloki wielkości 60 - 53 cm.
Połączyłam je z wypełnieniem i spodnią tkanina i wypikowałam.
Uszyłam 9 bloków. Bloki połączyłam 8 cm pasami. A do środka dałam 6 cm paski ociepliny.
Następnie je przepikowałam.
Gotowa narzuta z pomarańczową lamówką.
Następne będą inne.
Komentarze