A o to krótka historyjka z liskiem
Kiedyś uszyłam dla mojego najmłodszego wnuczka taką podusię ..
.
Lisek ten bardzo spodobał się koleżance mojej córki.
Zapragnęła mieć torebkę z takim liskiem.
Przeszukałam sklepy internetowe ale nigdzie nie mogłam trafić na taki panel
Nie było wyjścia, trzeba było poświęcić podusię.
Wycięłam liska, połączyłam z czarną bawełną, a do środka dałam bawełnę z kotami.
I tak podusia zamieniła się w torebkę.
A wnukowi uszyłam drugą też z panelu i z innym zwierzątkiem.
Zrobiłam 2 ramki , czerwoną i niebieską i wypikowałam
Był zachwycony.
Pozdrawiam wszystkich czytających mojego bloga.
Wanda
Kiedyś uszyłam dla mojego najmłodszego wnuczka taką podusię ..
.
Lisek ten bardzo spodobał się koleżance mojej córki.
Zapragnęła mieć torebkę z takim liskiem.
Przeszukałam sklepy internetowe ale nigdzie nie mogłam trafić na taki panel
Nie było wyjścia, trzeba było poświęcić podusię.
Wycięłam liska, połączyłam z czarną bawełną, a do środka dałam bawełnę z kotami.
I tak podusia zamieniła się w torebkę.
A wnukowi uszyłam drugą też z panelu i z innym zwierzątkiem.
Zrobiłam 2 ramki , czerwoną i niebieską i wypikowałam
Był zachwycony.
Pozdrawiam wszystkich czytających mojego bloga.
Wanda
Komentarze