Podusia dla Franusia

A o to krótka historyjka z liskiem

Kiedyś uszyłam dla mojego najmłodszego wnuczka taką podusię ..
.






Lisek ten bardzo  spodobał się koleżance mojej córki.
Zapragnęła mieć torebkę  z takim liskiem.
Przeszukałam sklepy internetowe ale nigdzie nie mogłam trafić na taki panel
Nie było wyjścia, trzeba było poświęcić podusię.






Wycięłam liska, połączyłam z czarną bawełną, a do środka dałam bawełnę z kotami.
I tak podusia zamieniła się w torebkę.


A wnukowi uszyłam drugą też z panelu i z innym zwierzątkiem.


Zrobiłam 2 ramki , czerwoną i niebieską i wypikowałam



Był zachwycony.


Pozdrawiam wszystkich czytających mojego bloga.

Wanda


Komentarze