Narzuta

Wreszcie skończyłam. Przez tydzień pikowałam.
Do środka dałam grubą puchatą owatę. I to był zły pomysł.
O ile do tego wzoru pasowała to pikowanie na domowej maszynie
taką grubą kanapkę to była mordęga.
Ale nie poddałam się i uparcie pikowałam .
Przy okazji ćwiczyłam nowy wzór.



Narzuta uszyta jest z tkanin z odzysku, parę męskich koszul
i poszwa.Na spód dałam nie używaną zasłonkę.













Wzór w przybliżeniu



Po pikowaniu narzuta mocno się skurczyła
Wymiar 155 cm na 200 cm

Uszyłam jeszcze kosmetyczkę z resztek





Pozdrawiam zaglądających
Wanda

Komentarze